7 czerwca 2008

Nowy trend?

Czy wszystkie chudzinki (oraz Eriza^^ *sank ju!*) zmówiły się, żeby mnie uszczęśliwić w ten smutny okres sesyjny? XD
Tym razem Kame-chan w pięknej fryzurze *o* (I jak zawsze uroczo chudziutki \^o^/ ).

4 komentarze:

neko pisze...

Ufufufufu, aż na bloga wrzuciłaś pixa ^__^ No ale zdjęie jest chou-genialne, Yon-sama style włoski i minka, do tego jeszcze pomalowane paznokcie i fajne wdzianko. Sasuga Kame-chan. Jak go nie wielbić? Chinamini im dłużej czytam Twojego bloga, tym bardziej mi sie wydaje, że z moim jest coś nie tak... I mean... głównym tematem posta nigdy nie jest drama albo ciasteczko.

aneczka pisze...

"chinami ni" -> hihihi XD

No właśnie, zazwyczaj piszesz o nihongacce albo o chorobach ;P A przecież jesteś moim guru fangirlingu. Polskim, bo za granicą wygrywa bezapelacyjnie Chinka ;) :D

neko pisze...

Ej no, o chorobach było raz! Bo jak ja choruje raz na 3 lata, to to jest wielkie wydarzenie w moim życiu. Większe niż nowa drama NAWET.
A chinami ni to było specjalnie z dedykacja dla Ciebie ^__^
Ja mam jednak inne założenie odnoście mojego bloga- pisze go zamiast maili do znajomych, żeby wiedzieli co u mnie. Prawie klasyczny dziennik^^

aneczka pisze...

Taaak? ;] A "wszystko mnie boli"? ;] ;P

Ja tam nie mam żadnych założeń i jest to bardzo wygodne ;P Piszę o tym, co akurat mnie zaprząta ^^

A wiesz, że okazało się, że nawet sensej mówi "chinami ni" w moim ulubionym fragmencie o Mikołaju? ;P

Prześlij komentarz