Tytuły postów:
gaido cz. guide cz. oprowadzenie/wyjaśnienie
haj tekku - hi-tech
kitsuke - ubieranie
jugyou - zajęcia szkolne
omedetou - wszystkiego najlepszego
nandesukeredomo - dosłownie "ale", choć jak widać na przykładzie może też służyć za kropkę w zdaniu;]
soba - makaron gryczany
udon - rosół, ale z dużo grubszymi kluskami, wodorostami, suszoną rybą, tofu itd.
stujenówka, hyakuenshoppu - sklep z artykułami za 100 jenów
uketsuke - informacja/recepcja
nori - sprasowane suszone wodorosty
miso - pasta z soi
misoshiro - zupa rybna z pastą miso
kyukodensha - jeden z rodzajów szybkiego pociągu
7eleven - nie wiem skąd się wzięła nazwa, ale to sieć sklepów całodobowych z najpotrzebniejszymi artykułami
bento - drugie śniadanie
onigiri - ryż z różnym nadzieniem zawinięty w nori
daigaku - uniwersytet
outretto - outlet
o-kyaku-sama cz. japońska specyfika słowotwórcza. Samo "kyaku" to klient, ale sprzedawcy dodają jeszcze honoryfikatywne "o" cz. "szanowny" i "sama" czyli bardziej uprzejmą formę "san"(pan/pani). Nieprzekładalne na polski:)
ryokan - hotel w stylu japońskim (tatami, przesuwane drzwi i te sprawy)
shinden-zukuri - styl architektoniczny; taki typowo japoński znany z filmów:)
onsen - jeziorko z gorącą wodą
jinja - świątynia shinto
tera/dera - świątynia buddyjska
oshimai - koniec
ijou - koniec
Jesli coś pominęłam, dajcie znać, zrobię suplement.
Przy okazji dziękuję za wszelkie słowa wsparcia:)
Obiecane zdjęcia chodnika:

Ale przestało mi to pasować jak zobaczyłam bardziej skomplikowane konstrukcje:

Dziś zdecydowanie się nie opierdzielałam tylko uczciwie kenyushowałam na te ciężkie pieniądze jakie mi dają. [kenkyushu - praca badawcza]. Przez 5 godzin pracowałam nad zajmującym tematem prezentacji jaki mi przydzielono czyli cebuli;] Tu nie da się zrobić tak, że dostajesz temat i go robisz, o nie. Trzeba najpierw wszystko przedyskutować, zrobić plan cebulowych badań, konspekt pytań do ankiety itd.
A potem 2 i pół godziny kserowałam książki o Murakamim. Nie dość, że za jedną stronę trzeba płacić 10 jenów to jeszcze muszę to robić sama.. A do tego maszyna sterująca kserem (umożliwiająca kserowanie) jest tak wredna, że nie przyjmuje monet 500 jenowych ani nowych banknotów 1000 jenowych. Przynajmniej moja grupa się cieszyła, bo wszyscy się pozbyli drobnych. A pan z uketsuke tak się przejął problemem starych banknotów, że zapisał sobie wszystko w notatniku. Ciekawe, czy jutro ją wymienią.. ;)

Otsukaresama deshita;P
[czyli zostałam szanownie zmęczoną osobą;) To tłumaczenie dosłowne, ale to jest regularne pożegnanie, w stylu "dzień dobry", kierowane do współpracowników pod koniec dnia pracy)