4 listopada 2010

makabrycznie

Mam nadzieję, że nikt nie dostał zawału ani nie opluł monitora na widok mojej ulubionej pani z parady ;)
Odczuwam niejaki niedosyt po słodko-kolorowym japońskim Halloween i musiałam jakoś odreagować ;) Zbieram propozycje na wieczór horrorowy - w tamtym roku pod ręką był bardzo dobry Trick'r'Treat, a tegorocznie jakaś posucha :/ A mnie juz mdli od słodkiego i miękkiego - HELP!
Na szybko zapodam sobie kolejnego Rogera Cormana. Kruk brzmi zachęcająco ^^

2 komentarze:

Nat pisze...

Troszeńke mi serduszko przestało pikać ;)

homek pisze...

ciesz się, że nie widziałaś księżniczek z tiulami :/

Prześlij komentarz