Poniżej zestawienie moich planów na najbliższe dni. Bynajmniej nie ma ono na celu chełpienia się, och jak mi tu wspaniale, ma charakter czysto informacyjny i jeśli jest w nim jakikolwiek ukryty motyw to wymówka/wyjaśnienie dlaczego przez jakiś czas nie pojawi się żaden poważniejszy post ;) (bo oczywiście seria trutututu pojawia się zawsze na bieżąco :P )
Jutro: Sumo! Trzymajcie kciuki, żebym dostała rano bilet.
Sobota: 10:00 spotkanie ze Szwedem, który przeprowadzi ze mną wywiad do swojego filmu dokumentalnego o gajdzinach w Japonii. Wiecie jak nienawidzę wystąpień publicznych, ale krótki trailer jaki mi wysłał zachęcił mnie do zgody ;)
Jutro: Sumo! Trzymajcie kciuki, żebym dostała rano bilet.
Sobota: 10:00 spotkanie ze Szwedem, który przeprowadzi ze mną wywiad do swojego filmu dokumentalnego o gajdzinach w Japonii. Wiecie jak nienawidzę wystąpień publicznych, ale krótki trailer jaki mi wysłał zachęcił mnie do zgody ;)
Potem wizyta u fryzjera, jeśli uda mi się dostać (ech, kolejna nieudana próba zapuszczenia włosów :P ) oraz jakiś festyn jedzeniowy przed supermarketem naprzeciwko :P
Niedziela: Festyn Kyudajowy na kampusie Ito, czyli tym nowoczesnym ośrodkiem, parę razy większym od mojego kampusu, który jednocześnie jest baaardzo daleko. Autobusem jedzie się podobno półtora godziny o.O No ale od dawna zamierzałam tam pojechać a teraz przynajmniej jest okazja - nigdy nie wiadomo kogo się spotka ;)
Poniedziałek: Wizyta w Ogi - mieście niedaleko Fukuoki. Jest tam jakiś event umieszczania latarni wokół bardzo ładnego wodospadu ;)
Wtorek: Święto pracy, wolne ;) Pewnie pojadę wreszcie pozwiedzać porządnie Tenjin.
Środa: wizyta na próbie teatru no ^__^ Niah, niah, zdjęcia, zdjęcia ^___^ I będę miała okazję porozmawiać z tutejszymi babuniami - już się cieszę na ćwiczenie dialektu z Hakaty :D
29.11 pn. Wizyta w świecie białego sera i porządnych szczoteczek do zębów (mam nadzieję) ;)
04.12 Spektakl no - tym razem już na poważnie.
06.12 Zwiedzanie browaru Asahi. Nie dość, że darmowe to jeszcze na koniec jest 15-minutowy nomihodai ;D
Póki co, to tyle, ale jestem pewna, że jeszcze coś się pojawi ^^
12 komentarze:
To się nazywa bogaty plan :D. Życzę dobrej zabawy (częściowo niebezinteresownie, bo liczę na mnóstwo zdjęć i relacji :D).
fabryka asahi jest cool :D
jak chcesz dam namiary na fryzjera za 1000 yenów :D
apropo dilektu z hakaty... Jak bedziesz zajmowala miejsca podczas teatru no zapytaj ich "tototo?" :-] (pozostawie to tobie do rozwikłana o co chodzi ;-) )
uhuhu, zostaniesz celebrytką
sumo, sumo!!!
Jak tylko uda Ci się dostać na turniej, szybko zamieść relację z zawodów i zdjęcia :D
możesz zmienić tę zakrwawioną panią na jakieś ciacho?
Może być sumita :)
Hahaha, ale Ci się musiała dać we znaki, skoro się odezwałaś XD Zmieniam na momiji, pasuje do pory roku. Teraz mam znów fazę na Fukuyamę Masaharu a on jest bardziej fajny niż ciachowaty ;)
thx
O.O Mamo, musisz się częściej odzywać w formie pisemnej - nie wiedziałam, że znasz "thx" O.O
Raport o sumo będzie jutro, obiecuję.
Dzidziuś, ewidentnie mnie nie doceniasz. Mimo podeszłego wieku i zaawansowanej sklerozy jeszcze przyswajam. Pisać dużo więcej nie będę, bo wolę konwersację (przecież wiesz.)
Wiesz, ja tu też dalej nie mogę się pogodzić z tym, że myślałaś, że nie wiem co to całki :P
i co dostałaś szczoteczkę do zębów?
Jadę jednak dopiero w następny poniedziałek ;)
Prześlij komentarz