13 listopada 2010

głupol japonistyczny

Oj, jak dawno nie było tu głupola - taki rok, trudno. Choć i tak nagrody za najważniejsze kategorie są już dawno przyznane ;]

Dziś trochę hermetycznie, bardzo mi przykro.

1. Przy opowiadaniu o Polsce wspomniałam o kaizoku XDXDXD Nauczycielka coś za bardzo się ożywiła i zapytała, czy na pewno mieliśmy kaizoku w Polsce. Oczywiście, że mieliśmy arystokrację. Niestety, dopiero następnego dnia zorientowałam się, że pomyliłam kizoku - arystokrację z kaizoku - piratami! XDXDXD Było mi zbyt głupio, żeby naprostowywać całą sytuację, mam nadzieję, że nauczycielka zapomni o tym "fakcie" historycznym :P

2. W ostatnim wypracowaniu zamiast poniedziałek napisałam 問題 XD
Poniedziałek to 月曜日 getsuyobi, ale mnie skądś przyplątał się problem, czyli mondai przypominający wymową angielski Monday XD

4 komentarze:

ren pisze...

Z tymi piratami to da się "naciągnąć" ;):
o słowiańskich (a my to w końcu Słowianie, nieprawdaż :D) piratach na Bałtyku: http://my.opera.com/fadlan/blog/show.dml/166820
http://viking.wsbif.edu.pl/artykuly/piraci.pdf

A ten "poniedziałek" to ani chybi był szewski ;)...

aneczka pisze...

Tylko że ja mówiłam w kontekście Krakowa o tych piratach XD Hmm, no może na Bagrach też jacyś byli :P

ren pisze...

A, to zmienia postać rzeczy ;). Bagry Bagrami, ale może na Wiśle coś się działo - nikt nie rabował w okolicach Tyńca barek? A może rzezimieszki łupiące kupców na Szlaku Orlich Gniazd w ramach płodozmianu okupowali szlaki wodne ;)...

Michał Bernat pisze...

LOL... tylko LOL :-]

Prześlij komentarz