27 października 2009

strefa czasowa

Kiedyś jakoś mniej mnie dotykały zimowe zmiany czasu...

W sobotę musiałam kombinować jak tu uciec przed dodatkową godziną w nocy, bo z uwagi na beznadziejne kursowanie pociągów zamiast dłuższego snu zanosiło się na dłuższe czekanie na transport. No ale się udało ^^v

Rano zdecydowanie wstaje się lepiej, bo jest już jasno, za to teraz dobiega dopiero 15.30 a już robi się ciemno. Jeszcze chwilę i będę wychodzić z pracy po ciemku :/ I wiadomo, że kiedyś zajęcia też kończyły się już za ciemnicy, ale one były jakoś mniej regularne i tak się to nie rzucało w oczy. A teraz jak każdy dzień wygląda jak co dzień to nawet najmniejsze zmiany są zauważalne.

Hmm... Czas na wprowadzenie drugiej kawy w porządek dnia...?

11 komentarze:

mama pisze...

starzejesz się paniusiu...

aneczka pisze...

No to na pewno ;P Ale mam wrażenie, że jednak mam mocniejszy organizm niż kiedyś... Na pewno ogólna liczba godzin snu w tygodniu jest mniejsza. I jeszcze jakoś jestem w stanie łączyć naukę z pracą, jak kiedyś musiałam łączyć raptem naukę z oglądaniem dram ;P

aneczka pisze...

Ło matko... ale przecież im człowiek starszy tym mniej snu potrzebuje...
Więc to nie moja zasługa tylko właśnie tego galopowania z górki o.O

mama pisze...

to ja jestem wyjątek od reguły, bo snu potrzebuję tyle samo - dużo. Albo się nie starzeję (i tej wersji będę się trzymać :)

Unknown pisze...

Wiem co czujesz. Zaznałam dziś szoku podczas robienia przedBrzydUlowej herbaty. Musiałam zapalić światło w kuchni o.O "Przed wojną nie do pomyślenia..."

Unknown pisze...

Żeby tak własnego bloga zakurzyć... no wiesz co?
Tłuszcza domaga się listopadowej notki!

aneczka pisze...

Bo jakoś w październiku zużył mi się limit pierdół, którymi chciałam się podzielić ;P
Ale masz rację, muszę odkurzyć tę notkę filmową co się kurzy w poczekalni od 3 tygodni ;P

Unknown pisze...

Ale, że filmową? Nieeee dawaj jakąś pierdołe :D :D :D

aneczka pisze...

No właśnie wyczerpał mi się repertuar u.u
Popadłam w taki letarg jesienny, że nawet pierdoły mi nie przychodzą do głowy o.O

Unknown pisze...

PKP, praca, wspomnienia z UJ, miszappowych audycji? Cokolwiek?

Homcio pisze...

Kwestia braku stymulacj w krakowie:P

Prześlij komentarz