12 marca 2010

good morning China!

Zwlekałam i zwlekałam z tą notką, bo chciałam mieć pewność, ale po telefonie sprzed 10 minut już ją mam: jadę na trzy miesiące do Tianjin pod Pekinem wspierać branżę rowerową ;P
Będę się zajmować stroną graficzną produkowanych tam ram, plus jakimiś biurowymi rzeczami no i dogadywaniem się z Chińczykami ;) A przy okazji zobaczę kolejny kawałek świata, nauczę się pewnie czegoś nowego, no i zarobię trochę na wakacje ^^
A w maju pojadę na tydzień do Szanghaju ^_____^

Nie wiem czemu, właściwie się nie cieszę, ale jedno jest pewne: zmiana otoczenia dobrze mi zrobi.

Mam nadzieję, że to początek zmian na lepsze.

2 komentarze:

Homcio pisze...

Moja pęka ze szczęscia i dumy!!!!
Wyjątkowo mój wewnętrzny Polak nie czuje potrzeby wtrącania się:D

Gratuluj maj dir

aneczka pisze...

Maj dir, dobrze wiedzieć, że także wewnętrzny Polak jest zdolny do ludzkich odruchów :D

Prześlij komentarz