Sensejowi też jest ciągle zimno i bez żenady pakuje się pod kocyk nawet w obcym mieszkaniu ;P
Ale... Nigate dewa nai, kirai nan da (potrafi wytrzymać, tylko po prostu nie znosi [zimna]) :D
Ech, ja też właśnie siedzę pod pierzynką, bo ogrzewanie mi wyłączyli a aneczka dobrze funkcjonuje dopiero powyżej 25 stopni >_<
Sensej nie lubi też dzieci, bo Kodomo wa ronriteki ja nai (są pozbawione logiki) ;]
Tak, znalazłam kolejną osobę, która mnie rozumie ;D
3 komentarze:
Całkiem najs ten sensej^^. Piszę to ja, której dawno nie zdarzyło się docenić za wygląd żadnego skośnooka :P.
W takim razie oboje jesteśmy zachwyceni :D
Gratulacje z powodu zmiany nazwiska ^.~
Nooo dooooobra, muszę to wyznać-sensej podbił moje serce:P
A jakiż ma uroczy stosunek do dzieci! Idealny kandydat na ojca:D:D
Prześlij komentarz