7 czerwca 2009

zmiany

Obserwuję u siebie niepokojące objawy:
  • kupiłam sandały na szpilce, z kwiatuszkiem
  • wydałam 3/4 dniówki na pończochy
  • przy kupowaniu nowych ciuchów zastanawiam się, czy będą pasować do spódnic lub gorsetu
  • stalkeruję ludzi na naszej klasie
  • nie mówiąc o propozycji wspólnego pójścia na drinka rzuconej totalnie bez zastanowienia
Staczam się czy rozwijam? ;]

6 czerwca 2009

telegram

W czwartek napisałam ostatni egzamin w swojej karierze i nie jestem jakoś szczególnie podekscytowana. Może musi minąć trochę czasu, żeby to do mnie doszło.
Za to przed egzaminem denerwowałam się jak nigdy. Jeszcze w życiu tak nie nie umiałam. Ale nauczyłam się prawie wszystkiego między Dyżurem i Egzaminem :D
***
Poczułam się jak nastolatka, którą nigdy nie byłam XD Kminię, rozmyślam i czuję się młoda duchem. Sztab ma rozrywkę i ja również, a w końcu o to chodzi ^___^v
***
30 stron magisterki już jest a ja nie do końca wiem co tu jeszcze napisać, bo mój promotor mówi, że pewnie ograniczymy się do tylko jednego rodzaju rzeczowników. No cóż, jego mądra głowa na pewno coś wymyśli, ja nawet nie będę próbować ;P
***
Kocham Spocka. A w nowym ST jest do wzięcia :D Ach, co za wspaniały chwyt marketingowy. Genialny wręcz, bo nawet jak się wie, że to chwyt to i tak działa XD
A ja przy okazji powtarzam sobie serial. Uwielbiam te siermiężne efekty specjalne XD
***
W quizie na FB wyszło mi, że jestem sobą - muszę przyznać, że to pocieszające XD A analfabetyczne rozmowy Nocnego na FB rulez XD Night riders returned^^v
***
Dobijająca mnie insomnia prawie minęła. Daję jej jeszcze ze dwa dni.
***
Bilet z Dublina do Krakowa kupiony. Pierwszy krok w stronę Eurotripa zrobiony. Co z tego, że od końca ;]
***
I na koniec wiadomość, która wstrząsnęła japonistyką.
~~~TT____TT~~~

2 czerwca 2009

brednie językoznawcze

Zajrzałam wreszcie do komentarzy na temat mojego rozdziału wstępnego. Wcześniej się bałam, bo co innego jak doktor M cię łaja z uśmiechem a co innego jak się czyta suchą pisemną krytykę.
I oczywiście padłam na widok zdania ...każde złożenie da się podzielić na pojedyncze znaki-morfemy, chociaż w rzeczywistości nie niosą one ze sobą konkretnego znaczenia.
Ło matko, ło matko, co za bdury -____-"
Doktor M był wyjątkowo łaskawy, bo napisał tylko: e, niosą! morfem musi miec znaczenie - i ma!
Bosche, no oczywiście, że ma, w końcu taka jest definicja, którą przecież znam i nie wiem jak mogłam napisać takie brednie ((((((^_^;)

Aż się boję co pan promotor znajdzie tym razem...

1 czerwca 2009

rodzina przede wszystkim

Pracowałam wczoraj bardzo intensywnie. BARDZO. W jeden dzień stworzyłam praktycznie cały rozdział mojej magisterki. I to całkiem niezły, imo. I byłam z siebie taka dumna. I taka zadowolona dopóki nie dostałam mmsa od rodziny. Ze zdjęciem moich ulubionych czereśni, które właśnie nadają się do jedzenia i za 2 dni ich nie będzie.
~~~TT_______TT~~~
Buuuuu chlip chlip u.u
Odkąd zaczęłam studia nie miałam ich jak jeść, bo zawsze w czasie gdy dojrzewały miałam egzaminy. Ale myślałam, że skoro w tym roku kończę wszystko 4 czerwca to już nic mnie nie powstrzyma.
A tu fail.
ウワァァ-----。゚(゚´Д`゚)゚。-----ン!!!!

Wsparcie rodziny to podstawa sukcesu. Podobno ;]