4 września 2012

kontury porządku

Kolejny odcinek niekończącego się kabaretu w Fabryce.
Wszyscy pracownicy biurowi dostali zdjęcia wzorcowego layoutu biurka. Ma ono wyglądać tak, jak przestrzeń na halach produkcyjnych: wszelkie sprzęty mają być otoczone kolorową taśmą. Na halach oczywiście ma to sens: wózki zawsze składane są w obrębie niebieskich konturów, wiadro stoi wewnątrz zielonego okręgu, i od razu widać, że brakuje szczotki na stojaku, bo pusty kontur zieje ze ściany; nikt się nie przewróci o wiadro czy inne sprzęty, bo zawsze są w jednym miejscu.
Koreańczycy taki sam ład chcą wprowadzić w życie biura. A zatem telefon ma być otoczony kolorowym konturem, a pod spodem naklejona karteczka telefon ma uniemożliwić postawienie w tym konturze na przykład pudełka czekoladek. To samo dotyczy monitora i może smatrfona, bo więcej na biurku znajdować się nie może.
Zapytałam przekornie, czy w layoucie uwzględniono kółeczko na kubek kawy czy herbaty. W życiu! Koncepcja sączenia napoju jest obca i wstrętna naszym zółtym przyjaciołom. Dopuszczają tylko kawę 3 w 1 w plastikowym kubku. Szybki shot i można dalej zasuwać w kieracie. A nie jakiś kawiarniany relaks uprawiać.
Mało kabaretu? To nie koniec.
Zdjęcia pokazywały wzorce nie tylko blatu biurka, ale i s z u f l a d y. Mogą się w niej znajdować tylko ułożone w rządku przybory typu długopis, nożyk do tapet, nożyczki itp. Porządek i asceza. Żadnego chaosu papierzysk.
I to wszystko traktowane jest bardzo serio. Do jednego z ważniejszych kierowników w Fabryce przyszła ostatnio delegacja i kazała pokazać zawartość szuflady. Uuu, co za bałagan... Cyk! Fota. Do poprawy.

3 komentarze:

Michał Bernat pisze...

pochwal sie zdjeciem swojego workspace i uzytymi barwami taśmy ;-)

i pamietaj - wystajacy gwoźdź zostanie wbity - wiec bierz sie klejenie :P

aneczka pisze...

Ja całe szczęście pracuję za płotem i to szaleństwo mnie nie dotyczy ;] Ale jestem pewna, że oni je wprowadzą w życie, wtedy niezwłocznie je Wam pokażę ;)

Xyzia pisze...

wow :) gdyby zobaczyli wnętrze mojej szuflady to pewnie by mnie wysłali na jakiś rok przymusowej resocjalizacji :D

Prześlij komentarz