Zima poszła precz :) Wczoraj w powietrzu pachniało wiosną i choć wieczorem dalej jest całkiem zimno to jestem pewna, że z dnia na dzień będzie coraz przyjemniej ^^ 3 lutego było tu setsubun matsuri (zdjęcia na picasie), czyli świętowanie zmiany pór roku, co oznacza, że wczoraj był pierwszy dzień wiosny według japońskiego kalendarza księżycowego. I co? Sasuga japońska punktualność, nawet pogoda się do niej stosuje :D
Swoją drogą, oficjalny pierwszy dzień wiosny początkiem lutego... o.O
Swoją drogą, oficjalny pierwszy dzień wiosny początkiem lutego... o.O
2 komentarze:
No i gdzie te zdjęcia???
A mi się też już wiosna zaczęła :D Ciepełko i słoneczko, chociaż jeszcze wiaterek chłodnawy ^^
Pozdrawiam.
Prześlij komentarz