19 października 2008

Velvet goldmine

Jeden z lepszych filmów jakie widziałam. Oparty na życiu Davida Bowie i Iggy'ego Popa, opowiada historię Briana Slade'a - gwiazdy brytyjskiego glam rocka lat 70. W rolach głównych Jonathan Rhys Meyers i Ewan McGregor.

Film pokazuje kolejne etapy kariery - od próbnych przebieranek, występów w klubach po gwiazdorstwo i co robi ono z człowiekiem i jego otoczeniem. Wszystko to doskonale zilustrowane muzyką, która jest w filmie obecna prawie cały czas.
Doskonale oddaje klimat lat 70. z ich kolorowymi strojami, muzyką i rewolucją seksualną.
Dla mnie dodatkową atrakcją był książę Henryk ;) - no jak można być tak zgrabnym, to nieuczciwe ;P ;)

Polecam gorąco, to kawał dobrego kina z wyższej półki :)
Na zachętę kilka zdjęć:
Zazdroszczę im tych duuużych rozkładówek z płyt winylowych ;) Ale tylko trochę - wyżej stawiam jednak współczesną jakość dźwięku ;]

Erizo, sank ju! ^^

3 komentarze:

neko pisze...

Co nie? Dooobry film, dooobry! ^_^ I
Ogólnie dobrze jest obejrzeć sobie jakiś brytyjski film czasem.
Chyba będę musiała zostać fangirlem "Henryka". A nowych Tudorsów nie mogę się już doczekać :D

Anonimowy pisze...

Bardzo dobry film:) Mnie powalił swojego czasu.

Anonimowy pisze...

To pisałam ja:D

Prześlij komentarz