
Film pokazuje kolejne etapy kariery - od próbnych przebieranek, występów w klubach po gwiazdorstwo i co robi ono z człowiekiem i jego otoczeniem. Wszystko to doskonale zilustrowane muzyką, która jest w filmie obecna prawie cały czas.
Doskonale oddaje klimat lat 70. z ich kolorowymi strojami, muzyką i rewolucją seksualną.
Dla mnie dodatkową atrakcją był książę Henryk ;) - no jak można być tak zgrabnym, to nieuczciwe ;P ;)
Polecam gorąco, to kawał dobrego kina z wyższej półki :)
Na zachętę kilka zdjęć:








Erizo, sank ju! ^^
3 komentarze:
Co nie? Dooobry film, dooobry! ^_^ I
Ogólnie dobrze jest obejrzeć sobie jakiś brytyjski film czasem.
Chyba będę musiała zostać fangirlem "Henryka". A nowych Tudorsów nie mogę się już doczekać :D
Bardzo dobry film:) Mnie powalił swojego czasu.
To pisałam ja:D
Prześlij komentarz